Chyba znalazłam nowy ulubiony serial, a stwierdzam to po pierwszym odcinku. „Rain Dogs" to w punkowym stylu pokazany los osób żyjących poniżej standardów klasy średniej, opowieść o matce z klasy robotniczej i jej córce oraz o wysoko sytuowanym, ale wyjętym spod prawa, geju. Ten szalony trójkąt to jedyne wsparcie,...
To kompletnie bez sensu! Albo jednorazowo puścić cały sezon takich króciutkich odcinków, albo wcale. :-(