1 część - mimo tego, że nie nastawiałem się na dobry film - była świetna!!! przez ten film inaczej patrze na Damona...mam nadzieje że 2 będzie tak samo dobra jak jedynka...a jeśli będzie lepsza to... aż nie mogę się doczekać :)
Mnie Tez przypadła do gustu 1 cześć chociaż raziły w oczy moim zdaniem odstępstwa od treści książkowej no i pominieciw wielu wątków. Mam nadzieję ze 2 cześć poprawi te niedociągniecia-wtedy bedzie naprawde super
A mi, jak dotą podobało sięwszystko, co zrobił Matt Damon łącznie z "Krucjatą". Żałuje jednynie, że po raz kolejny musimy czekać prawie trzy miesiące od premiery światowej na pokazanie filmu w Polsce. Pozdrawiam i do zobaczenia w kinie ;)!
WLasnie ogladnalem czesc II i po raz kolejny przekonalem sie, ze LUdluma jakos nie potrafia dobrze zekranizowac. Odstepstwa od ksiazki i to duuuuze - wiem ze sa inne czasy niz w momencie wydania ksiazki, ale bez przesady - nie napisze o co chodzi zeby nie psuc innym 'niespodzianki' (zeby pokrecilo scenarzyste).
Poza tym widze ze osoba, ktora napisala streszczenie chciala po prostu nabic sobie punkty - owszem to jest streszczenie tyle ze ksiazki, nie filmu. Natepnym razem niech autor streszczenia zajrzy chociazby na IMDB.com a nie pisze pierdoly....
Ogolnie - film to srednia sredniosc oprocz kilku naprawde ciekawych scen (rozmowy Bourne z wicedyrektorka CIA) - kto zobaczy ten zrozumie - nie ma zbyt wiele do zaoferowania. POza tym jak mozna bylo obsadzic Matta Damona w roli szpiega ?? Ma zbyt charakterystyczna twarz - od razu sie go zapamietuje na ulicy a szpieg nie moze sobie na to pozwolic....
no i już jestem po...oglądnięciu :] i muszę przyznać, że krucjata nie jest lepsza od tożsamości, ale nie jest też gorsza- stoi na takim samym poziomie...co oczywiście mi bardzo odpowiada, bo jak juz pisałem pierwsza część filmu o bournie zaskakująco dobrze przypadła mi do gustu :] nie zgadzam sie z opiniami, że matt damon, nie pasuje do tytułowej roli bourne'a :| według mnie jest rewelacyjny, w tej chwili nie wyobrażam sobie kogoś innego, kto mógłby go np. zastąpić :|wielkie brawa dla niego, tym filmem pokazuje, że nie tylko potrafi doskonale grać, ale także całkiem nieźle wypada w filmach "akcji"...o ile tak można nazwać krucjate, bo 2 częśc przygód bourne'a- to o wiele bardziej dramat, chociaż scen akcji nie brakuje(pościgi samochodowe!!)...świetni są aktorzy drugoplanowi- joan allen i jak zwykle wyśmienity brian cox :] ogólnie film jest bardzo dobry i oczywiście wart oglądnięcia(nie dziwne,że w usa wyprzedził helsinga, troje i kilka innych murowanych hitów)...po oglądnięciu doszedłem do jeszcze jedngo wniosku...bourne powinien zastąpić ethana hunta w mission impossible III :] jest o wiele bardziej realistyczny, a przy tym nawet niemożliwa misja, była by dla niego pestką :]
Po pierwsze czy nie razi was co czytali wszystkie trzy częsci przygód Bourne takie odstępstwa od ksiazkowego pierwowzoru.W 1 częsci jakby od początku zawarli wątek z Carlosem film by wiele zyskał na fabule i klimacie i po drugie Damon w roli Bourna to juz przegięcie.
mnie nie razi- bo nie czytałem jak dotąd ani jednej z części przygód Bourne'a( mam nadzieje, że w najbliższym czasie to nadrobie)...ale jak narazie wygląd obu części filmu i rozwiązania dotyczące treści- mi jak najbardziej pasują i odpowiadają...i myśle, że jeśli zaszły jakieś drastyczne zmiany względem książkowego pierwowzoru, to nie wyszły filmowi na złe...a co do Damona w roli Bourne'a- to już całkowicie się nie zgadzam...uzasadnienie podałem już wyżej...ale jeszcze powtórze- według mnie Damon idealnie sprawdził się i odnalazł w tej roli, i dopiero po Tożsamości inaczej patrze na tego aktora, którego wcześniej jakoś za bardzo nie darzyłem sympatią ..
Własnie nadrób zaległości:) i może sie przekonasz że Damon daleko odstaje od książkowego pierwowzoru