Nie wiem czemu ale moje oko zwróciło uwagę na dwie nieścisłości
-kiedy w Moskwie koleś z mercedesa strzela do Bourne'a ten pada ,widać jak kula przeszła przez płaszcz. Następnie kolesia obezwładniają rosyjscy gliniarze w tym czasie Bourne wstaje i w momencie kiedy idzie dalej na płaszczu brak śladu po kuli jedynie na ręce jest krew (w chwili kiedy sprawdza jak oberwał"
-druga rzecz koniec pościgu Jason taksówką miażdży kolesia w "klasse G" po czym wychodzi z auta i jak gdyby nigdy nic opuszcza tunel....wow a pół miasta które go goniło to gdzie wsiąkło ;)
Bynajmniej nie jest to narzekanie bo film był dobry. Na pewno wprawne oko filmweb'owiczów jeszcze coś wychwyciło (poza podobieństwami do Ultimatum)
Szczerze powiedziawszy polecam bo naprawdę warto.