Od kiedy obejrzałem wersje reżyserskie wszystkich 3 części uważam, że oglądanie ich w wersji kinowej to czysta profanacja, a w TVN to barbarzyństwo w biały dzień. W sprzedaży oraz TV powinna być tylko wersja reżyserska i tylko z napisami i na miłość boską bez reklam. Amen!
Jakie są wasze ulubine sceny z Trylogii i jakie was najbardziej poruszają?
Wiele ich jest ale na mnie zawsze oddziałuje ta sama, zawsze mam na niej ciary z góry do dołu, a mianowicie jest to scena kiedy przed oblężonymi murami Minas Tirith pojawia sie armia Rohanu. Jest to coś niezwykłego! Dla mnie magiczny moment...
Napiszcie swoje ulubione cytaty ze wszystkich części WP.
Oto jeden z moich ulubionych:
Gimli, Aragorn, Gandalf i Legolas wjeżdżają do Edoras.
Gimli: I na cmentarzu bywa weselej.
OSTRZEŻENIE dla nieoglądających ( o ile tacy są :-) do tej pory tego filmu !!!!!!!! Obejrzyjcie wersję rozszerzoną ---4 godz i 6 min . Tylko ta wersja w pełni pokaże sens tego filmu . Ja popełniłem ten błąd i obejrzałem najpierw skróconą wersję.....
cóż to byłoby za wystrzałowe małżeństwo:P Ubolewam, że wybrał tę mimozę, a nie piękną, żywiołową i odważną Eowyn:)
Dopiero teraz to zauważyłam, ale każda z części tej trylogii ma niesamowicie mały (jak na taką superprodukcję) budżet. 94 mln kosztował Powrót Króla. Prześledziłam ranking najdroższych filmów i dwa razy tyle kosztowały firmy mierne, jeżeliby nie powiedzieć - marne.
Wracam do Trylogii dosyć często, nie potrafię już policzyć ile razy oglądałam każdą z części (jakiś długi weekend, święta, sylwester spędzony w domu), jednak za każdym razem jak pojawiają się napisy końcowe Powrotu Króla, to czuję to samo przygnębienie, pustkę i żal, że ta cudowna przygoda już się skończyła. Pamiętam...
więcejCzęsto miałem tak, że gdy "zaangażuję się emocjonalnie" w jakiś film (albo serial) i jest ta kulminacja emocji pod koniec! Potem jest ten szczyt! A potem jest... nagle... sytuacja... jakby ktoś powiedział "a teraz spieprzajcie, koniec filmu"!
I ja siedzę nieruchomo patrząc na litery i czekając nie wiem na co..."Ale...
Ja wiem, że jakby główny bohater, ale dla mnie tak irytująca postać, że chętnie bym przewijał wszystkie jego sceny. Postać posiadająca 2 miny przez całą trylogię, wieczna mina zbitego psa, ten niby "bohater" był praktycznie zatargany do celu przez Sama. Film na siłę, każe mi uważać go za "bohatera", a niby czemu,...
Mam tu taką techniczną sprawę. Czemu Sauron wiedząc, że jedynym miejscem gdzie można zniszczyć pierścień i jego i nie zatarasował wejścia do Góry Przeznaczenia ? Zamiast tego wyjebał tam takie wejście, jakby wprost zapraszał ludzi do środka. Ew. nie postawił tam małego 50-osobowego oddziału Orków jaką stałą Straż ? Z...
więcejI to uczucie kibicowania i utożsamiania się z dobrem podczas oglądania - "No dalej, dopi****lcie tym orkom :D