prawie się popłakałem ze wzruszenia, dokąd to zmierza? Cały czas czekam na jakiś przełom, ale jest coraż gorzej, nic się nie dzieje a wręcz odwrotnie....
Nie spodziewałem się, że ten serial z odcinka na odcinek będzie tak dojrzewał. Te wszystkie emocji... Masakra! <3